Re: być może komuś się przyda-forum AVEN
Moze im jeszcze chodzic o to by wepchac sie do polityki. W samym tym tekscie jest to stwierdzone "Zdaniem Davida Jay społeczność aseksualistów może stać się znaczącą siłą polityczną, podobnie jak...
rozwiń
Moze im jeszcze chodzic o to by wepchac sie do polityki. W samym tym tekscie jest to stwierdzone "Zdaniem Davida Jay społeczność aseksualistów może stać się znaczącą siłą polityczną, podobnie jak ruch gejów i lesbijek w latach 70. "
Dla mnie to jest oczywiste ze musi o cos chodzic. Wybacz ale czy Ty rozglaszasz po necie ze nie uprawialas seksu iles czasu jest Ci z tym dobrze, i nie bedziesz tego robic? Nie, bo po co? Dla mnie rozglaszanie czegos takiego, chwalenie sie tym, tworzenie jakiejs grupy seksualnej czy cos w tym stylu to glupota. To tak jakby jakas grupa kobiet by stwierdzila ze lubi miec penisa w odbycie i z tego powodu czuja sie inne i zaloza sobie mniejszosc seksualna. Dla mnie cos takiego jak aseksualizm to raczej nie mniejszosc seksualna tylko patologia. Cos w rodzaju okulofili czy nakrofili. Nie robia nikomu krzywdy, ale to wbrew naturze.
Chwalenie sie tym jest smieszne. a najsmieszniejsze jest to ze aseksualisci tworza spolecznosc internetowa - pewnie na tym sie konczy:D. Jak to kazik kiedys spiewal "co to za wegetarianin co wpier*ala schabowy" Oni tez pewnie sa tylko takimi netowymi aseksualistami. Czytajac tez to co oni pisza mozna zauwazyc ze pisza o nieuprawianiu seksu z zadna z plci, ale nic nie pisza o robieniu tego samemu ze soba;)
zobacz wątek
20 lat temu
Antyspołeczny