Re: być może komuś się przyda-forum AVEN
Tyle jadu i złośliwości w tych wypowiedziach,
że od razu przypomniało mi się, w jakim kraju mieszkam :D
Antyspołeczny napisał:
Nie czytalem tych anglojezycznych tekstow,...
rozwiń
Tyle jadu i złośliwości w tych wypowiedziach,
że od razu przypomniało mi się, w jakim kraju mieszkam :D
Antyspołeczny napisał:
Nie czytalem tych anglojezycznych tekstow, bo nie mam tak dobrej znajomosci tego jezyka by sie rozumiec 100% tekstu i potrafiec wdac sie z tymi ludzmi w dyskusje. Napisalem jednak posta na tym polskim forum
przykro mi, że z powodu braku znajomości angielskiego koncentrujesz się na wypowiedziach (często pojedynczych) 7 osób z polskiego forum (które na dodatek w większości mieszkają za granicą i nie posługują się przepiękną polszczyzną), a pomijasz wypowiedzi 3140 uczestników (i jakieś 151890 postów). Jak widać, nie trzeba się z czymś zaznajomić, by zacząć to zgodnie z polską dewizą zawzięcie atakować, gnębić i tępić (nie wiedząc tak naprawdę o co chodzi :P),
w związku z tym, wypowiedzi typu:
"Jak ktos nie ma ochoty na seks to jego sprawa. Niech jednak nie tworzy sobie mniejszosci seksualnej. Po co to? "
"i tak sobie pomyslalam. sa geje, lesbijki, a teraz pojawili sie aseksualisci. do czego to prowadzi?"
"Tak samo jak homo- zaczna zadac jakichs bezsensownych praw. Niepojete jest dla mnie jak slysze ze homo chca miec prawo do adopcji. Juz to widze jak aseksualisci zaczna zadac takich praw. To ze sami sa odszczepiecami nie oznacza ze musza w takich zamieniac kolejne pokolenia."
"Chwalenie sie tym jest smieszne. a najsmieszniejsze jest to ze aseksualisci tworza spolecznosc internetowa - pewnie na tym sie konczy"
tylko pokazują, jak dalece można być ograniczonym w swoich poglądach i zaciekle bronić swoich (jedynie słusznych i niepodważalnych) racji
przykład: jaki jest sens wrzucania do jednego worka gejów i aseksualnych (+ do tego jeszcze feministek)? Nie mówimy tutaj o żadnym ruchu, ani o grupie domagającej się czegokolwiek... ani tym bardziej chwalącej się czymś, ani tworzącej mniejszość seksualną... chyba najwyżej o czymś, co można nazwać właśnie "społecznością internetową" (podobnie jak to forum :D)
najmądrzej podsumowała tę dyskusję whatever:
"Mysle ze jednak im nie do konca o to chodzi;))"
p.
zobacz wątek