Re: być może komuś się przyda-forum AVEN
shirkus napisała:
jestem przeciwna temu, aby homoseksualisci adoptowali dzieci. i to nie dlatego, ze byli by zlymi rodzicami
Cholera, miałem o tym napisać i...
rozwiń
shirkus napisała:
jestem przeciwna temu, aby homoseksualisci adoptowali dzieci. i to nie dlatego, ze byli by zlymi rodzicami
Cholera, miałem o tym napisać i zapomniałem...
Ja kiedyś byłem przeciwny adpocji dzieci przez związdki homoseksulane nie z powodów, które Ty przed chwilą wypisałaś (bo jak słusznie zauważyła Rut w rozbitych rodzinach nie ma takich problemów) ale ze względu na chamstwo i skur*****stwo polskiej 'przyszłości narodu'...
Dziecko, które za rodziców miałoby parę homoseksualną nie mogłoby sie, praktycznie rzecz biorąc, pokazywać na ulicy kiedy w pobliżu byliby jego kochani rówieśnicy. Wychodziłem więc z założenia, że należałoby poczekać na zmianę nastrojów społecznych i wzorców wychowawczych.
Ale ostatnio zmieniłem zdanie po przeczytaniu pewnego tekstu (lub czyjejs wypowiedzi(?)) na temat równouprawnienia Murzynów w USA...
Mianowicie mniej radykalni przeciwnicy równouprawnienia mówili, że należy poczekać na zmiane nastrojów społecznych ze zmianą prawa, zwolennicy zaś zwracali uwagę na fakt, że to prawo właśnie powinno być społeczno i opiniotwórcze. Stało się na modłę tych drugich i w ten sposób ilość przeciwników równouprawnienia gwałtownie stopniała. A gdybyśmy mieli czekać na zmianę nastrojów, to ze względu na KKK, stany południowe, grupy religijne podobne do tych, którą załozył ojczulek niegdyś-szanowanego-przeze-mnie Mela Gibsona, czy organizacje nazistowskie, równouprawnienie w USA nie stałoby się faktem nigdy.
Pozdrawiam :D
zobacz wątek