.............
okropnie sie czuje... na pewno wiele z Was spotkalo sie z podobna sytuacja, z proba zniszczenia w pracy... to podobno naturalne w tzw. walce o byt, ale.... Oprocz zwyczajnego zmeczenia atmosfera,...
rozwiń
okropnie sie czuje... na pewno wiele z Was spotkalo sie z podobna sytuacja, z proba zniszczenia w pracy... to podobno naturalne w tzw. walce o byt, ale.... Oprocz zwyczajnego zmeczenia atmosfera, pomowieniami i niestety klamstwami czuje sie wrecz zazenowana-tak zachowuja sie odpowiedzialni, "dorosli" ludzie? to jest sposob walki z konkurencja? pracuje w speficznym zawodzie, ale moja wiedza i doswiadczenie nie zagrazaja wspolpracownikom - wszyscy wiedza, ze za jakis czas odejde z firmy. Po co wiec to pieklo, dzien w dzien? zawisc? sceny? po prostu mam dosyc, ogarnia mnie chęć by zrezygnowac, ale dziala przekora i upór, ratunkiem jest tez poczucie humoru. Tylko po prostu jestem zmeczona i zniechęcona do wszystkiego :(((
zobacz wątek