Widok
Kiedy szukaliśmy sali napisałam też do casilli. Nie spodobało mi się to, że pani właścicielka nie chciała udostępnić przykładowej umowy, aby wiedzieć jakie są koszta, za co się konkretnie płaci itd. Napisała że umowę może udostępnić w momencie kiedy będziemy zdecydowani... a jak można się zdecydować na coś czego się nie zna. Bardziej chodzi mi tu tylko o to, że każdy inny właściciel sali nie robił z tym problemu. Wysyłai przykładowe menu, umowy, dodatkowe informacje itp. Ostatecznie wybraliśmy Złotą Jesień w Kartuzach. Tam menu układasz całkowicie pod siebie i swoich gości. Właścicielka jest konkretna i we wszystkim pomaga, wysłucha i doradzi, a ceny są bardzo przystępne jak na poziom i klasę tej restauracji. nam menu wychodzi 180zł z poprawinami (bez napoji,ciast i alkoholu)
ja polecem jako gość i jako przyszła Panna Młoda! Szukalismy już wcześniej sali blizej Władysławowa i tarfiliśmy tam przypadkiem bo byliśmy w tej sali na weselu i bardzo nam się spodobała jedzenie smaczne w dużych ilościach a obsługa sympatyczna, byliśmy już pytać się o terminy na 2014 i nie mogę zgodzić się z przedmówczyniom wszystko nam pani menager wyjaśniła a umowę dostaliśmy do wglądu na miejscu, kuzynka też mi mówiła że ze wszystkim można się poprozumieć i że nie ma najmniejszego problemu. Zastanawiam się tylko czy lepiej zrobić wesele pod koniec czerwca czy na poczatku lipca:) chciałabym trafić na super pogodę:)
Może trafiliście na lepszy dzień tej pani albo nie wiem...gdybym miała jeszcze te maile to bym je udostępniła, ale już usunęłam, bo sala wybrana więc niepotrzebne nam maile z innych:) w każdym razie wyszło tak że jak się zdecydujemy to dopiero wtedy zobaczymy umowę, ale to już nieważne. jeśli chodzi o jedzonko to miałam okazję być tam na poprawinach i na prawdę było pyszne. co do ilości nie wypowiadam się, bo to zależy jak para młoda zamówi a nie od restauracji.
a co do wybrania pory wesela to na Twoim miejscu wybrałabym koniec czerwca. kończy się rok szkolny, ludzie idą na urlopy , a do tego to magiczne "r" :) nie jestem osobą, która wierzy w zabobony, ale mimo wszystko niech jest to "r" :) lepeij zapobiegać niż leczyć hehe
a co do wybrania pory wesela to na Twoim miejscu wybrałabym koniec czerwca. kończy się rok szkolny, ludzie idą na urlopy , a do tego to magiczne "r" :) nie jestem osobą, która wierzy w zabobony, ale mimo wszystko niech jest to "r" :) lepeij zapobiegać niż leczyć hehe