K.NN.
Życzę miłego wieczoru i nocki, które spędzisz zapewne „między niebem a ziemią”. Nie mylę się? Hmm .... nie niebo, nie ziemia... gdzie to (zum Teufel) jest? Twierdzisz, że są tam...
rozwiń
Życzę miłego wieczoru i nocki, które spędzisz zapewne „między niebem a ziemią”. Nie mylę się? Hmm .... nie niebo, nie ziemia... gdzie to (zum Teufel) jest? Twierdzisz, że są tam „normalne osoby”, z czego wypływa wniosek, że tu są „nienormalne”, czyli z jakiegoś punktu widzenia gorsze. Kryje się w tym rozumowaniu założenie, że nie są to osoby takie same ani te same. A czy cokolwiek pewnego jest na tym świecie? W szczególności, czy dałbyś głowę, że "aksjomaty" budujące fundament Twych rozumowań nie są zaledwie umowne?
P.S. Dlaczego nie akceptujesz ludzi, wszystkich i każdego z osobna, jakimi są?
zobacz wątek