Można wyrazić solidarność z ludźmi w jakiś sposób dyskryminowanymi, ale nie z ludźmi walczącymi o nienależne przywileje. Małżeństwa są dla normalnych. Można by solidaryzować się z osobami...
rozwiń
Można wyrazić solidarność z ludźmi w jakiś sposób dyskryminowanymi, ale nie z ludźmi walczącymi o nienależne przywileje. Małżeństwa są dla normalnych. Można by solidaryzować się z osobami zaburzonymi seksualnie gdyby odmawiano im terapii, ale okazuje się, że aktywiści gejowscy protestują przeciwko samemu pomysłowi terapii. Zastanawia dlaczego osoby ze stwardnieniem rozsianym lub gruźlicą nie protestują.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów