Odpowiadasz na:

Re: chrzciny i problemy z kościołem

chrzestny bez ślubu kościelnego (a tylko z cywilnym albo żyjący na kocią łapę) dostanie zaswiadczenie, bo zaświadczenie wydaje się wtedy kiedy był przyjęty chrzest i bierzmowanie. Tylko nie trzeba... rozwiń

chrzestny bez ślubu kościelnego (a tylko z cywilnym albo żyjący na kocią łapę) dostanie zaswiadczenie, bo zaświadczenie wydaje się wtedy kiedy był przyjęty chrzest i bierzmowanie. Tylko nie trzeba się księdzu przyznawać że się żyje w związku niesakramentalnym ;)

Ten sam problem jest przy spowiedzi, bo jak się przyznasz że masz ślub tylko cywilny (albo żyjesz w konkubinacie) to nie dostaniesz rozgrzeszenia i nie dostaniesz kartki. Wiec też lepiej się przyznawać.

Ale... czy tu chodzi o to żeby cokolwiek zatajać skoro chrzestny ma być przede wszystkim, wg kościoła, przewodnikiem duchowym dla naszego dziecka? To już oszukiwanie i kombinowanie (łącznie z przekupywaniem księdza kopertami) na samym poczatku jest raczej słabym startem dla tego dziecka.
No ale wiem, że o dobrego chrzestnego jest teraz trudno. A dobry chrzestny spełniający wszystkie wymagania kościoła to chyba nie istnieje ;)
Sama mam problem kogo teraz na chrzestnego wybierzemy, bo to naprawdę jest niemały dylemat. Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby ta osoba czynnie uczestniczyła w życiu dziecka. Nie wiem czy kogoś takiego znajdę... :(

Chociaż tak jak ktoś pisał w innym wątku, dobra ciocia zawsze pozostanie dobrą ciocią nawet wtedy kiedy nie zostanie chrzestną.
Ale znów brać chrzestnych tylko po to, żeby widnieli na papierku a kolejny raz pojawili się na I komunii to też bez sensu

zobacz wątek
12 lat temu
~Bimka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry