Re: chyba oszaleję POMOCY
Trzy lata temu przeżywałam to samo co Ty, z tym że u nas kość nosowa była widoczna, ale czynność serca podwyższona. Następnego dnia po feralnym usg byłam na badaniach krwi, potem ileś dni...
rozwiń
Trzy lata temu przeżywałam to samo co Ty, z tym że u nas kość nosowa była widoczna, ale czynność serca podwyższona. Następnego dnia po feralnym usg byłam na badaniach krwi, potem ileś dni przeryczanych, bo akurat trafił się długi weekend, w oczekiwaniu na wyniki i interpretację przez gin, wynik trochę poprawił 'rokowania' ale i tak nie było różowo. W międzyczasie mętlik w głowie, szukanie namiarów na innych lekarzy, ale w końcu spasowała. Stwierdziłam że co ma być to będzie, pierwsze dziecko było zdrowe, i drugi synek też urodził się zdrowy :) Kolejne usg już nie wykazywały żadnych nieprawidłowości, także głowa do góry!
zobacz wątek
11 lat temu
~szuwarkowa80