Re: uciazliwi sasiedzi....masakra...
Wszystko to kwestia kultury osobistej... Niestety nie wszyscy myślą jakoś szerszymi kategoriami, tak żeby brać pod uwagę odczucia innych osób.
W naszym kraju jest też pewien fenomen - jeśli...
rozwiń
Wszystko to kwestia kultury osobistej... Niestety nie wszyscy myślą jakoś szerszymi kategoriami, tak żeby brać pod uwagę odczucia innych osób.
W naszym kraju jest też pewien fenomen - jeśli ktoś zachowuje się nieodpowiednio, to osoba zwracająca mu uwagę często czuje się, jakby to ona popełniała gafę. Prośba o to, aby ktoś się ciszej zachowywał albo zgasił papierosa tam, gdzie go palić nie powinien spotyka się z reakcją typu obrażanie się, a Ty, chociaz po prostu wyegzekwowałas swoje praca, czujesz się jak osoba źle wychowana. Zbyt asertywna.
Za granicą nie spotkałam się z czymś takim - wpychającym się w kolejkę do kasy (długi ogonek do Forum Romanum w Rzymie) Polakom kilka osób innych narodowości głośno i dobitnie (choć uprzejmie) zwracało uwagę. U nas najczęściej ludzie nie reagują...
zobacz wątek