Re: uciazliwi sasiedzi....masakra...
my nie mamy dzieci, a dzieci innych sąsiadów równiez mnie budza z samego ranca szczegónie w weekend, ale to co innego to siła wyższa i jestem w stanie to zrozumiec, w koncu nie raz cieżko jest...
rozwiń
my nie mamy dzieci, a dzieci innych sąsiadów równiez mnie budza z samego ranca szczegónie w weekend, ale to co innego to siła wyższa i jestem w stanie to zrozumiec, w koncu nie raz cieżko jest uspokoic maluszka... no ale co innego puszczanie głosno muzyki...na to mam wpływ i nie chce mi sie tego codziennie wysłuchiwac...moze nie to ze mi sie nie chce...to jest poprostu niedowytrzymania... na razie dzisiaj jest cisza...zobaczymy na jak długo...
dzieki za wszystki rady :) czesc na pewno wykorzystam... juz dzis wydrukowałam art.51 KW
zobacz wątek