Widok

cieknąca spłuczka, zapieczony zawór - hydraulik cennik Gdynia

Witam
szukam pomocy, ale wszędzie słyszę wycena indywidualna na miejscu, nie wiem czy mnie na to stać, nie będę wołać człowieka do domu jeśli okaże się że nie stać mnie na to, a trzeba jemu zapłacić za fatygę. Teren Gdynia
Problem:

1. cieknąca spłuczka- woda się przelewa do muszki klozetowej,
ogólnie obie uszczelki pewnie uszkodzone, zakamieniona woda, gdy uchyli się pokrywa dolnopłuka tam jest syf kiła i mogiła ;).

Prawdopodobnie do wymiany dolnopłuk a być może też i kibelek

2. zapieczony zawór kulkowy, ten doprowadzający wodę do dolnopłuka,
nie da się go ruszyć w żadną stronę, nie mogę zakręcić, więc zakręcam licznik z wodą aby nie zbankrutować. Bywa że przelewa się od 40-120 litrów w ciągu godziny, w zależności jak zaskoczy.

Wężyk łączący zawór i dolnopłuk jest nabrzmiały, nieco tracił swój kształt, wygląda jakby miał eksplodować ;)

Prawdopodobnie i zawór i wężyk do wymiany.

3. Nie znam się co trzeba kupić, nie posiadam też auta, zatem Hydraulik musiałby przyjechać, dokonać rozeznania, pojechać kupić to co jest niezbędne a następnie wrócić w celu naprawy czy wymiany, zatem do usługi należy doliczyć dodatkowe koszty

Będzie potrzebna faktura zarówno za wykonane usługi jak i za zakupiony asortyment.

Proszę o ceny orientacyjne (brutto) te maksymalne

dziękuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do wymiany masz (jak sama piszesz) zawór kulowy i wężyk. Oprócz tego najprawdopodobniej zawór napełniający i uszczelka zaworu spustowego. Mało prawdopodobne, aby istniała konieczność wymiany całego dolnopłuka (tylko, jeśli jest jakiś nietypowy, do którego standardowe zawory napełniające czy spustowe nie pasują). Koszt części to ok. 100 zł. Roboty na jakąś godzinkę (z kawą, przerwą na papierosa i pogaduchy z Tobą ;)
Nawet doliczając koszt czasu poświęconego na dokładną diagnozę i zakupy, robocizna nie powinna Cię kosztować więcej niż 200 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak btw:
Zawory kulowe się nie zapiekają. Nieużywane przez dłuższy czas pokrywają się kołnierzykiem z kamienia na krawędzi kulki i jej otworu, co uniemozliwia ich zamknięcie. Skuteczną metodą zapobiegania temu jest regularne ich zamykanie i otwieranie np. raz w tygodniu... ale kto to robi? ;) I po paru latach okazuje się, że cel, któremu miał służyć ten zawór, czyli odcięcie jednego punktu bez konieczności wyłączania całej instalacji, jest niemożliwy do realizacji. Czyli: instalacja tego zaworu była zbędna :)
Dlatego też korzystniej jest, w przypadku zaworów, których normalnie się nie używa (np. przy wężykach umywalki czy spłuczki właśnie) dać zawory grzybkowe, które są dużo bardziej odporne na zakamienienie.
Natomiast zawory kulowe są korzystniejsze w przypadku np. pralki, kiedy po każdym praniu zamyka się wodę*. Są szybsze i wygodniejsze w obsłudze niż grzybkowe, szczególnie, jeśli jest do nich kiepski dostęp, bo trzeba np. wsadzać rękę za pralkę.

---
(*) Kiedyś zamykanie wody po każdym praniu uznawałem za głupotę. Do czasu, aż ze zdziwieniem zauważyłem pół bębna wody w pustej pralce. Jakiś paproch musiał się dostać do elektrozaworu i przez parę dni się nasączyło kilkanaście litrów. A w przeciwieństwie do spłuczki, która ewentualnie przeleje się do muszli, pralka tego zabezpieczenia nie ma. Gdybym rzadziej prał, albo np. gdzies wyjechał, o usterce mógłbym się dowiedzieć dopiero od sąsiadki z mieszkania piętro niżej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dziękuję za odpowiedź i poproszę o namiary :)
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tu Ci, niestety, nie pomogę.
Nie chce mi się tyłka wlec do Gdyni a nikogo innego nie znam.

Chyba, że masz więcej tego typu robótek, to może.... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aaa... i nie zwlekaj za długo z szukaniem fachowca.
Twoje szczęście, żeś sknera i zakręcasz wodę na całości :)
Jeśli wężyk już wygląda podejrzanie, to nie znasz dnia ani godziny. Miałem kiedyś okazję (we własnym mieszkaniu notabene) widzieć taki wężyk "w działaniu". Też wydał mi się nienaturalnie pogrubiony, tom go pomacał... i pod naciskiem dosłownie eksplodował.
Sytuacja przezabawna, bo ze spuszczonymi spodniami i gaciami (no bo kiedy facet ma okazję przyjrzeć się wężykowi od spłuczki?) miotałem się po łazience, w strugach wody, żeby zakręcić główny zawór przy wodomierzu (nie było przy spłuczce) :)
Trwało to moze kilkadziesiat sekund a i tak łazienka była nieźle zalana a woda zdążyła już wypłynąć na parkiet w przedpokoju.
Sąsiadce strzelił wężyk pod zlewem. Kiedy sąsiadowi zaczęło lecieć na łeb i poleciał do góry, woda juz wypływała na klatkę schodową. I troszkę zeszło, zanim zakręcił główny zawór na budynku (sąsiadki z góry nie było w domu).
Sąsiadka miała mieszkanie świeżo po remoncie. Pacan, który montował jej kuchnię, uszkodził mechanicznie wężyk przy montażu baterii. Musiał strzelić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Usługi i wykonawcy

Transport, przeprowadzki (32 odpowiedzi)

https://ogloszenia.trojmiasto.pl/transport-przeprowadzki/transport-przeprowadzki-ogl62931286.html

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (52 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...

ogród (9 odpowiedzi)

Cześć, wiecie jak zadbać o ogród przed zimą? Widziałem na stronie...

do góry