Re: co do jedzenia na harpa?
kolegę...:P
A poważnie: od ostatniego Harpagana stanowczo popieram mojego brata, który nie był, w przeciwieństwie do mnie, bliski omdleniu a, w przeciwieństwie do mnie, stosował...
rozwiń
kolegę...:P
A poważnie: od ostatniego Harpagana stanowczo popieram mojego brata, który nie był, w przeciwieństwie do mnie, bliski omdleniu a, w przeciwieństwie do mnie, stosował prawdziwe jedzenie na trasie. Także polecam kanapki (nie za duzo;) ) i makaron np z serem (ostatnio mialem z drzemem wisniowym, a wcinałem na obiad w piatek, a tym razem dorzuce jeszcze i po 50km drugą porcję) a oprócz tego, tyle ile się weźmie czekolad. Nieodzownym elementem powinien byc tramal czy morfina ale w dostatecznym stopniu powinny wystarczyc "zwykłe" leki znieczulajace.
Pozdrawiam
zobacz wątek