Snieg stopniał i nasza dzielnica znowu zaczęla przypominać toi - toi - to obrzydliwe- mieszkam tu tyle lat i nigdy nie widziałam straży miejskiej wystawiającej mandat za niesprzątanie po swoim psie - to co widać na trawnikach świadczy o poziomie psiarzy mieszkających na Grabówku -ale co z tym można zrobić? Moze ktoś ma jakiś pomysł ? Uwagi skierowane do "s****ących" swoimi psami spotykają się z agresją, urząd miasta nie reaguje - czy naprawdę musimy mieszkać, żyć, spacerować w tak odrażających warunkach? przygnębiające to