Re: co sie stało z restauracja cisowianka
To ja pamiętam jeszcze wcześniejsze lata.
Gdy do "Krokodyla" przy obwodnicy albo do "Cisowianki" na Cisowej jeździłem swoim nowym "Moskwiczem" z dziewczynami na kawę i potańczyć przy...
rozwiń
To ja pamiętam jeszcze wcześniejsze lata.
Gdy do "Krokodyla" przy obwodnicy albo do "Cisowianki" na Cisowej jeździłem swoim nowym "Moskwiczem" z dziewczynami na kawę i potańczyć przy szafie grającej. Były to miejsca spotkań młodzieży, "podrywało" się tam dziewczyny . Nowe znajomości, itd.
- To były czasy ... wtedy życie towarzyskie kwitło. Same dobre wspomnienia, ale to już historia.
Za to teraz jest jedno wielkie G... , zaś w Gdyni wieczorem na ulicach pusto, jakby jakaś IXX wieczna zaraza panowała.
Gdynia w latach od 60-tych - do końca 70-tych wieczorem dopiero ożywała. Na ulicach panował ruch , kawiarnie pełne młodzieży (ARKADIA,ROXANA,PALOMA,LILIPUT,BAR KAPITAŃSKI, wcześniej kawiarnia z restauracją na statku s/s "BATORY" przy skwerze Kościuszki).
Można by tak wymieniać miejsca dawnych spotkań gdyńskiej młodzieży w nieskończoność.
Dzisiaj centrum Gdyni świeci pustką. Ja od pewnego czasu również przestałem do centrum jeździć.
Dawniej w Gdyni był ruch na ulicach,w sklepach, w Hali Targowej , ale do czasu wprowadzenia opłat za parkowanie. Od tego czasu Gdynia zaczęła umierać.
Na ulicach jest pusto.Handel w sklepach padł. Za to jest pełno banków jak w kraju milionerów.
zobacz wątek