Re: co tam?
A wiesz że miałam podobny problem z silnikiem w swoim aucie,kupiłam używane autko,takie wymarzone no i wszystko było dobrze tylko że strasznie zaczęło żłopać olej,w jednym z warsztatów...
rozwiń
A wiesz że miałam podobny problem z silnikiem w swoim aucie,kupiłam używane autko,takie wymarzone no i wszystko było dobrze tylko że strasznie zaczęło żłopać olej,w jednym z warsztatów powiedziano mi że to czujnik oleju a tak wszystko jest o.k i nie ma się czym przejmować...więc sobie jeździłam i ciągle dolewałam i dolewałam …..aż któregoś razu jak siadłam za kółko i usłyszałam dźwięk jak bym czołg odpalała a nie samochód to mnie …..........no i się okazało że w silniku taka dziura.....(jakiś pierścień w misce olejowej,tłok czy coś tam sobie latał)no i lipa.....a jak by jeszcze tego było mało to ,to auto miało jakiś silnik przejściowy czy coś więc jak w Rumi szukałam używanego silnika to czekałam 3 mc .za nim taki znaleźli i sprowadzili,oczywiście całe to przekładanie było kosztowne i przy sprzedaży auta nie opłacalne i tak się go szybko pozbyłam a raty za nie spłacałam jeszcze przez następny rok.......i wyszłam na tym jak ….....
zobacz wątek