Re: co zrobić aby nie ukradli roweru??
A ja ze stolycy.
Ukradli mi 2ie sztuki. Gazele z wózkowni za małolata i uglysa pare lat temu. Myslałem że za kratą bezpieczny bo brzydal. Mój błąd dawno temu. Nigdy nie miałem górala a na to...
rozwiń
A ja ze stolycy.
Ukradli mi 2ie sztuki. Gazele z wózkowni za małolata i uglysa pare lat temu. Myslałem że za kratą bezpieczny bo brzydal. Mój błąd dawno temu. Nigdy nie miałem górala a na to jest popyt i niema zapięć nie do zforsowania znam temat.. Jak to mawia Andrzej Ruciński "taczkę bez koła wezmą" bo niedopilnowana.
Jeżdziłem na szosowkach przypinałem na mieście i nic bo niepoprawna komercyjnie i nie pyliło się chyba ciąć.
A ostre na RECORDzie stoi, bo w polsce ten złodziej nie kuma na szczęście za bardzo.
W berlinie ,w Londynie 2 zapięcia to norma, i to na pażdierzu.
Ale zostawiaja na całą dobę za to albo na zime.. pod gołym niebem.
A co, nie stać ich? ..rowery rotują jak zapalniczki.
A nas nie stać i może w tym sęk.
pozdrawiam.
zobacz wątek