Re: co zrobić gdy nie mam stałej pracy i jestem w ciąży?
Niestety w takich sytułancjach nasze prawo to fikcja. Wychodzi szydło z worka i okazuje się że matka w takiej sytuacji dostanie 60 złotych zasiłku na miesiąc i ma za to utrzymać siebie i niemowle....
rozwiń
Niestety w takich sytułancjach nasze prawo to fikcja. Wychodzi szydło z worka i okazuje się że matka w takiej sytuacji dostanie 60 złotych zasiłku na miesiąc i ma za to utrzymać siebie i niemowle. No może spróbować wychodzić te max150 zł z mopsu. To się obłowi za te 200 zł :D a tak serio, jak tylko dziecko się urodzi należy złożyć do sądu wniosek o uznanie i przyznanie alimentów wraz z zabezpieczeniem na czas powództwa. Sprawa trwać będzie od pół roku nawet do półtorej roku ale dostaniesz też zaległe za ten czas pieniążki już po zakończeniu sprawy. Jak dawca okaże się niewypłacalny to obowiązek alimentacyjny przechodzi na jego rodziców. Wystarczy z wyrokiem udać się do komornika.
zobacz wątek