Odpowiadasz na:

Re: co zrobić gdy nie mam stałej pracy i jestem w ciąży?

po pierwsze ALIMENTY

1. zadbaj o to, aby jak najszybciej uzyskać wyrok zasądzający alimenty od ojca dziecka. Idziesz z tym do komornika i prawie jednocześnie do funduszu... rozwiń

po pierwsze ALIMENTY

1. zadbaj o to, aby jak najszybciej uzyskać wyrok zasądzający alimenty od ojca dziecka. Idziesz z tym do komornika i prawie jednocześnie do funduszu alimentacyjnego, który będzie płacił alimenty za ojca, a następnie sam je ściągał od niego.

2. wysokość alimentów ustala się na podstawie możliwości zarobkowych, a nie faktycznie zarabianej gotówki. Liczy się tu np. przeszłość zawodowa, wykształcenie, umiejętności. Aby uzyskać najwięcej, skorzystaj z pomocy prawnika (złoż wniosek o pełnomocnika z urzędu)

3. konieczny będzie wniosek o ustalenie ojcostwa,ale to dłuższy temat, poszukaj w necie albo idź do prawnika.

Jest wiele możliwości otrzymania za darmo pomocy niepieniężnej.

1. kobietom w ciąży przysługuje darmowa pomoc medyczna i nie trzeba iść z konstytucją do przychodni. Jeżeli nie chcesz się szarpać z biurokracją, to zarejestruj się w urzędzie pracy - masz wtedy ubezpieczenie

2. już teraz szukaj na forum ogłoszeń "oddam za darmo", "oddam za czekoladę" itp. Można w ten sposób skompletować wiele niezbędnych dziecku rzeczy od łóżeczka zaczynając, a na zabawkach kończąc. Sama mogę Ci parę rzeczy "na start" oddać (np. przewijak, trochę ubranek, zabawek).

3. idź do MOPSU, dowiedz się jak mogą Ci pomóc. Na ich zasiłkach i dodatkach się nie znam, ale 60 zł to dwie paczki pieluch i tańsze mleko modyfikowane, zawsze coś.

4. kupuj w lumpeksach - sama ostatnio kupiłam bardzo ładną kurteczkę jesienną dla syna za 10 zł, polecam

5. chodź na wszelkiego rodzaju pokazy, "szkolenia", prezentacje dotyczące dzieci, sprzętów dziecięcych itp. Idź na szkolę rodzenia. Dostaniesz tam w ramach gratisów smoczki, butelki, chusteczki, próbki kosmetyków dla dzieci i inne drobiazgi. Idź na szkołę rodzenia. Ja w taki sposób dostałam np butelkę anykolkową, która w smyku kosztowała 60 zł.

muszę kończyć, ale resztę pomysłów dopiszę później jeśli chcesz.

6. idź do CARITASU albo fundacji blisko Twojego domu - często mają jakieś fajne rzeczy, które mogą oddać.

zobacz wątek
8 lat temu
~joanna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry