Re: co zrobic z takim mezem?
Wiesz czasem zaluje, ze jestem wierna. Bo znam mase osob, ktore sa w zwiazku, a i tak bzykaja na boku. Nie maja problemow, ze czuja sie gorsze, mniej atrakcyjne itd, bo kazdy nastepny kochanek im...
rozwiń
Wiesz czasem zaluje, ze jestem wierna. Bo znam mase osob, ktore sa w zwiazku, a i tak bzykaja na boku. Nie maja problemow, ze czuja sie gorsze, mniej atrakcyjne itd, bo kazdy nastepny kochanek im udowadnia, ze cos sa warte, piekne, bo tego nie ma w domu. Ale nie o to chodzi. Nie chodzi o to, zeby zmieniac sobie mezow czy tatusiow swoich dzieci jak rekawiczki. Nie jestem guaniara z 2-letnim stazem. Wybralam tego czlowieka. Juz sie poddalam, ale na dnie serca ciagle chce walczyc i zrozumiec czemu jest tak, a nie inaczej. Wiem, ze z czasem ludzie nudza sie soba. Nie mozna ciagle byc zafascynowana druga osoba, ale wydaje mi sie, ze tu wchodzi sie w kolejny etap zwiazku. Juz nie taki dreszczyk emocji, ale bliskosc, przyjasc, zaufanie. Wiem, ze mozna, trzeba tylko szczerosci i duzo pracy.
zobacz wątek