Przed ciszą wyborczą
Dzisiaj oglądałam trochę rozmowę z kandytatem na Prezydenta - Krzaklewskim - na jedynce. Krew mnie prawie zalała, choć jestem spokojnego usposobienia. Ten kretyn nie dopuścił Gębarskiego do głosu,...
rozwiń
Dzisiaj oglądałam trochę rozmowę z kandytatem na Prezydenta - Krzaklewskim - na jedynce. Krew mnie prawie zalała, choć jestem spokojnego usposobienia. Ten kretyn nie dopuścił Gębarskiego do głosu, nie mówił składnie na temat, na dodatek nie odpowiedział na żadne pytanie dziennikarza, zachowywał się w ogóle - jak obrażona na wszystkich primadonna. A przed chwilą podano w TV, że Gębarowskiego zawieszono w wykonywaniu obowiązków na jakiś nieokreślony czas, gdyż rzekomo zachowywał się nieprofesjonalnie, przeprowadzając wywiad. To stek pomówień, wywiad ten obejrzałam dokładnie calutki i jedyną osobą, która zachowywała się nieprofesjonalnie, był niestety jegomość tytułujący się doktorem nauk informatycznych. Boże, uchroń naszą Ojczyznę od takiego "profesjonalisty"!!!
zobacz wątek