Widok

uczę się jeździć na rowerze

..i nie idzie mi łatwo. O mało co nie wjechałem we własny samochód. Kilkakrotnie władowałem się w krzaki. Straszę ludzi. Wkurzam się.
(Nie Mazur, rowerek biegowy tu nie pomoże)

Ostatnio zrobiłem rodzaj roweru towarowego, do taskania cięzkich rzeczy, a także do wożenia pasażera, mojego stareńkiego tatę na spacery na grób mamy. To jest tylko 1000m, za daleko dla niego na marsz pieszy, a samochodem muszę pokonać wiecznie zakorkowaną ul. Spacerową i Czyżewskiego, dodatkowo drogowcy ostatnio złośliwie zrobili tam wysoki krawężnik, by nie parkować przy cmentarzu. A rowerem to myk myk przez park. Ale tata nie da rady rowerowi, nawet tandemowi.

Odpowiedzią jest rodzaj rykszy, na tyle wąskiej by przejechała przez furtki, ale o nośności powyżej 200kg. Zrobiłem ją, a niestety dopiero potem przeczytałem, że rower trójkołowy tylko pozornie wygląda jak zwykły rower.

W praktyce nauczenie się nim jeżdzić okazuje się być trudniejsze niż na tallbajku, ostrokole, poziomce, rowerze towarowym jednośladowym i monocyklu. A my dajemy trójkołowce jako pierwsze rowerki naszyzm dzieciom, a potem się dziwimy, że mają z nimi trudności! Po paru dniach najgorsze jest jednak już za mną.

Ale teraz wylazły problemy techniczne. Oś napędowa się gnie. Najpierw dałem niehartowany pręt 1cm który nagwintowałem 8mm na końcach. Nie wystarczyło, a dokręcając mocno śruby zerwałem końce. Oś z pręta gwintowanego 10mm była za gruba dla piast moich kół.

Pomógł sąsiedzki warsztat Stumet. Oni robią elektrozaczepy pożarowe dla statków, może nawet nieświadomie używałem ich na statku, albo w biurze, bo ich produkty idą na cały świat, choć to nieduży warsztat. Ale mają porządne mocne wiertarki stołowe, mają frezy, dzięki temu mogłem dać ciut grubszą oś. Ale nawęt ta grubsza oś gnie się, gdy wożę ciężary po wybojach. Muszę dać znacznie grubszą. Dam 16mm, ale do takiej muszę całkiem przerobić mocowanie, dać inne łożyska, a przede wszystkiem zastosować inne piasty, czyli inne koła.

W pieście mojego trójkołowca nie używa się łożysk rowerowych, na konusach. Koła są przymocowane na stałe do osi na jej końcach, a w środku jest przyspawana zębatka. Po drodze są łożyska "maszynowe". Niby to prościzna, konstrukcja cepa, w praktyce moimi chudymi nogami zrywam pozornie porządne mocowania. Porządniejsze niż widziałem w rykszach w Indiach. Wszystko tu musi być bardzo bardzo przewymiarowane.

Na próby zużyłem całą moją graciarnię, teraz już kanibalizuję na części inne rowery, a to grzech. Może wala się Wam po piwnicy zniszczona piasta od górala? Przednia najlepiej, ale i tylnia ujdzie. Może być z kołem, nawet pogiętym w ósemkę, może być bez, bo i tak wszystko muszę przerobić. Najlepsza taka z rozwaloną bieżnią łożyska, którą mogę rozborować do 16mm i więcej? Potrzebuję kilka, do prób, bo pierwsze na pewno nie wyjdą. W zamian mogę dać różne przydasie, błotniki, dzwonki, trąbki, lampki itp, bezgotówkowo, by mi moderator/admin nie wywalił wątka...

A jak mi to w końcu wyjdzie, to można będzie pojeździć moim cudakiem. Przewieźć nim szafę. Wjechać gdzie niczym innym nie wolno, np. na cmenarz, do parku, czy do wnętrza budynku.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba (bardzo chyba) rośnie z sześcianem średnicy, czyli 12 będzie 1,728 razy wytrzymalsza od 10.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak się ma wytrzymałość takiego pręta w zależności od średnicy?

czy pręt 12 mm jest 1,2 raza wytrzymalszy od pręta 10 mm, czy
to nieliniowe i przyrost wytrzymalosci jest mniejszy (pręt 12mm 1,0001 razy wytrzymalszy od pręta 10mm) lub większy (jak masa, rośnie z krawdatem promienia)?

one są hartowane na samej powierzchni i nie są rurami... a spawając rozhartowuję. nie mam kogo spytać, a w sklepie mogą mną manipulować by mi coś wcisnąć...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja ulubiona konstrukcja jeszcze nie powstała, więc niczego nie naraża. A czy powstanie w tym roku? Nie jest mi do niczego potrzebna, więc może tak. :))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzi o skrajnię drogową fury? "przyczepa 2,5m"?
czy o max dla roweru?

pord max roweru to 90cm, ja zamówiłem oś 75cm

pękła w miejscu spawu koła napędowego, u mnie prawego
11,3 od końca

twoja ulubiona konstrukcja naraża ramę nad suportem
i nie zmiescil bys sie w 75cm z ludzkim pasazerem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po prostu wymuszasz na mnie postanowienie noworoczne. Jaka może być maksymalna szerokość pojazdu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jak się nie wywrócis - to się nie nałucys

jeździłem dziwolągiem z tego wątku
z pełnym zadowoleniem i na spore odległości
a dziś miałem pierwszy serio wypadek rowerowy
i ryksza porozkręcona, czeka na naprawę

pekła, może się ukręciła, oś

w miejscu gdzie była spawana, w czasie pokonywania wertepu i zakrętu
na szczęście przy małej prędkości, pasażer mi się wyglebił, ale nie uderzył

i tak mnie czeka sprowadzanie i spawanie osi, po nowym roku
mogę - zastosować fi 10mm i te same łożyska, koła i wymiary
albo - zastosować większe fi i mieć problem z kołami -
nie mam takich do których wlezie oś 20cm, będą koszty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blokują?
https://www kropka youtube kropka com/watch?v=6jeDhP1Hz2w
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapodaj jeszcze linka do 3m lokalnego e-miejsca "tych skaczących", jeśli takie mają, pls, tX
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem szczerze mówiąc czy bmxy ich używają, za to dualówki, freeride i downhill jak najbardziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie bardzo zrozumiałem "co do mnie rozmawiasz". skaczący... BMX używa osi 20 mm?! Serio, nie ściemniasz? Nie wiedziałem!

Na razie zobaczę tę zamówioną superhiperstalową gładką niegwintowaną oś10mm i jakoś wymyślę jak to przymocować do tylnych kół. Na razie wymysliłem przyspawanie byyczej podkładki, do której przez szprychy i przez całe koło przykręcę drugą taka podkładkę - jak coś się ślizgnie, to mi powyłamuje szprychy. Podobnie (przyspawana bycza podkładka, do której przykręcam kilkoma śrubami gwint uwolniony ze zniszczonego tylnego koła) załatwiam mocowanie wielotrybu. To załatwia koło napędowe, czyli prawe, a drugie może się trochę ślizgać, jako namiastka dyferencjału) i jeśli ta oś nie będzie się gięła i pojazd zadziała, to załatwia mi sprawę.

Ale wypróbowałem do tej pory tyle koncepcji, które zawiodły, że nastepne po tej będzie polowanie na używki przednie koła lub osie bmx 20mm. Thnx, Gallu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może 2 pasty pod 20mm oś są całkiem popularne wśród skaczacej części rowerzystów = można niedrogo dostać używki, i do tego os z 20mm pręta?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to moze cos w ten desen.., nie kupowac ,ale xero zrobic
http://www.roowery.pl/towar/323/rower-transportowy-cargo-bike-italia-titan-300-paka-100x80-200-kg-ladownoci-8-biegow.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkie riksze są sztywne i musisz trenować, bo nie masz przechyłów na zakrętach. To rozwiązanie zapewnia przechylność i obciąża rower połową ciężaru przy suporcie, jak byś wiózł worek kartofli pod ramą. Zbuduję to, jak Tulla będzie na emeryturze.
https://www.youtube.com/watch?v=ZyMYyQeChGg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ryksza z wózkiem bocznym (takich jest od groma w niektórych krajach indochin) miała by w PL sens do zarobkowego wożenia pijaków. Tylko na taką wolno (Art 45 ust 2 PoRD) siadać "zwłokom", a pasażerowie rykszy tadpole (wózek z przodu) i rykszy indyjskiej (z wozkiem tylnym) i wszelkich przyczepek muszą być trzeźwi :-)

Zmiana planów. Zamówiłem twardą oś 10mm z dobrej stali. Mogę wykorzystać moje łożyska, a całość będzie lekka, mam tylko do wtorku rozwiązać problem, jak przymocować koła do gładkiej osi, bez gwintu, bez żłobień. Epoxyd? Coś wymyślę. Do tego czasu jeżdźę bez obciążenia, by trenować odruchy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w sumie trochę dziwię się, że podchodzisz do sprawy w ten, a nie inny sposób, bo można zawsze wziąć pasażera na... dwukółkę. Jest ich pełno w sklepach i na aukcjach, chociaż i tak siedzisko trzeba dorobić.
Ale jeżeli chcesz koniecznie grzebać i nie chcesz przy tym podparcia kół w dwóch punktach, to podpowiem Ci co nieco (bo niestety nie policzę, z wytrzymałości materiałów już niewiele pamiętam). Zamiast grubego pręta - użyj rurę jako oś. Oczywiście, w ten sposób nie poszalejesz z gotowymi piastami (chyba, że przednimi do pojedynczej goleni, ale to też sporo zabawy), więc pozostaje jedynie toczenie lub spawanie na zamówienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W ogóle nie mam takich potrzeb. Tamten wahliwy sidecarrier podoba mi się platonicznie, jako dzieło sztuki inżynierskiej, szczególnie jego sposób mocowana do roweru po wuju.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przejeżdżam przez wszystkie furtki, nie zwalniając, bez problemu. wlazłem z tym nawet do SKM (tylne koła po to wystają poza obrys, by całość można było stawiać dęba, np w windzie, lub by wygodnie dłubać w podwoziu)

liczyłem to, zrobienie pałąków bocznych obejmujących kola PODWAJA masę ramy. poza tym dochodzą jeszcze dwa łożyska, linia wału z pięcioma łozyskimi nie ma prawa byc prosta i udana w warukach amatorskich, przy mojej technologii. (poza tym, wykonałem już coś co działa, nie rozwalę tego. bez urazy, rozwalaj swoje) trzeba grubszą oś, więc potrzebne grubsze piasty. o tym piszę od początku.

jeżdziłeś kiedyś z wózkiem bocznym po wybojach? :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oś jest cienka i musi się giąć. Chyba powinieneś dospawać dodatkową ramę z płaskownika(?) obejmującą koła z zewnątrz, wtedy będą miały normalne podparcie dwustronne. Szerokości to nie zwiększy (tylko ciężar), bo i tak najszerszym elementem jest oś.
Tematem wahliwej przyczepki bocznej się kiedyś zajmę, jak będę miał motywację. Przez za wąską furtkę trójkołowcem nie przejedziesz. A boczną można na chwilę odpiąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ech, wszędzie ta cenzura

galeria (kropka) mojeosiedle (kropka) pl/album_pic.php?pic_id=16571
galeria (kropka) mojeosiedle (kropka) pl/album_pic.php?pic_id=16572

pozdrowienia dla autora skryptu cenzurującego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry