Odpowiadasz na:

Esclarmonde

Sufizm nie ma zupelnie nic do czynienia z ruchem Hare Krsna. To calkowicie odrebne nurty. To, co piszesz o Instytucie Wiedzy o Tozsamosci znam dokladnie, bo tez przez pewien czas bylam z nimi... rozwiń

Sufizm nie ma zupelnie nic do czynienia z ruchem Hare Krsna. To calkowicie odrebne nurty. To, co piszesz o Instytucie Wiedzy o Tozsamosci znam dokladnie, bo tez przez pewien czas bylam z nimi zwiazana. Jedno sprostowanie - wyklady nie byly roznych mistrzow, a tylko 1go - Jagad Guru czyli Siddhaswarupananda Paramahamsa, jego amerykanskie nazwisko to Chris Butler. Nie wiem, czy byli szczesliwi, a znalam ich troche i musze powiedziec, ze konsekwentnie podazali swoja sciezka. Samozrealizowani nie mogli byc, bo przeciez do tego dopiero dazymy na drodze naszego zycia. Ale musze Ci przyznac, ze widzialam, jak sie niektore osoby zmienialy - na lepsze. Widzialam b. duze roznice w zachowaniu i swiatopogladzie niektorych osob po roku od ich poznania. Poniewaz wiem jak tam wygladalo od srodka, moge powiedziec, ze nie byla to sekta, aczkolwiek na pewne rzeczy mieli dosc, hm.... waski poglad. Oczywiscie byly aspekty, ktore mi nie odpowiadaly i dlatego po pewnym czasie odeszlam od tego ruchu.Czlowiek sie rozwija, na pewnym etapie swojego zycia po3ebna jest mu taka droga, na innym inna. Wtedy dzieki nim ja tez cos sobie uswiadomilam. Teraz pa3ac na to z perspektywy czasu moge powiedziec, ze byl to pewien etap w moim zyciu, ktory wtedy byl mi po3ebny. Obecnie podazam innymi sciezkami. Zgadzam sie z Toba, ze duchowosc jest cicha i nie krzyczy, nie namawia nikogo na nic. PO PROSTU JEST. Tak, jak Najwyzszy.

zobacz wątek
24 lata temu
~ATMA

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry