Widok
mała ciężarówko powiedz mi czy wam też pediatra kazał zrobić usg brzucha i cum w szpitalu?- bo my miałyśmy 2 incydenty z coli i brała mała furagin i waham się co mam zrobić z tym cum-em ?
jeden mówi że to właśnie od pieluchy te zapalenia
a drugi mówi że to może siedzieć gdzieś głębiej...
sama już nie wiem...
nie chcę narażać dziecka na stres ze szpitalem...
jeden mówi że to właśnie od pieluchy te zapalenia
a drugi mówi że to może siedzieć gdzieś głębiej...
sama już nie wiem...
nie chcę narażać dziecka na stres ze szpitalem...
dr Czerniak przyjmuje prywatnie w Pruszczu, robi na miejscu usg
http://www.trojmiasto.pl/sono-expert
http://www.trojmiasto.pl/sono-expert
Czarniak jest świetnym specjalistą od USG, przyjmuje w kilku miejscach, też prywatnie w Endomedzie w Gdańsku. Polecany jest Czarniak i Kosiak, obaj z Akademii, obaj przyjmują też prywatnie, obaj są świetnymi specami od USG.
Zakażenia układu moczowego (ZUM, podaję, zeby Wam było łatwiej szukać w internecie informacji, po "zapalenie pęcherza" będzie trudniej) mogą rzeczywiście być "od dołu" - czyli z pieluchy, spod napletka itp., ale mogą też być związane z wadliwą budową układu moczowego. Dlatego dziewczynki diagnozuje się dalej (USG, CUM) po dwóch zakażeniach, chłopców już po jednym.
Nie ma co czekać, wady układu moczowego są częste (ale też w ogromnej częsci przypadków mijają same, układ moczowy "dojrzewa", nie trzeba żadnych operacji, tylko obserwacji i podawania leków przez jakiś czas). Niezdaignozowane dziecko można wpędzić w straszne problemy zdrowotne (i psychologiczne), zdiagnozowane, nawet chore, najczęsciej potrzebuje jednej tabletki dziennie i posiewu moczu raz na jakiś czas, i żyje normalnie.
Poczytajcie w necie pod hasłem "ZUM" i "refluks pęcherzowo-moczowodowy" - to najczęstsza wada powodująca zakażenia.
Zakażenia układu moczowego (ZUM, podaję, zeby Wam było łatwiej szukać w internecie informacji, po "zapalenie pęcherza" będzie trudniej) mogą rzeczywiście być "od dołu" - czyli z pieluchy, spod napletka itp., ale mogą też być związane z wadliwą budową układu moczowego. Dlatego dziewczynki diagnozuje się dalej (USG, CUM) po dwóch zakażeniach, chłopców już po jednym.
Nie ma co czekać, wady układu moczowego są częste (ale też w ogromnej częsci przypadków mijają same, układ moczowy "dojrzewa", nie trzeba żadnych operacji, tylko obserwacji i podawania leków przez jakiś czas). Niezdaignozowane dziecko można wpędzić w straszne problemy zdrowotne (i psychologiczne), zdiagnozowane, nawet chore, najczęsciej potrzebuje jednej tabletki dziennie i posiewu moczu raz na jakiś czas, i żyje normalnie.
Poczytajcie w necie pod hasłem "ZUM" i "refluks pęcherzowo-moczowodowy" - to najczęstsza wada powodująca zakażenia.