Re: czy dopajać niemowlę przy karmieniu piersią mlekiem II fazy????
:) Wczorajszy dzień to był istny Armagedon:( od 12.30 do 23.20 mała spała może ciągiem z pół godziny. Tak co chwilę płakała, krzyczała, prężyła się, brzusio twardy, zero bączków i taki płacz i...
rozwiń
:) Wczorajszy dzień to był istny Armagedon:( od 12.30 do 23.20 mała spała może ciągiem z pół godziny. Tak co chwilę płakała, krzyczała, prężyła się, brzusio twardy, zero bączków i taki płacz i krzyk, była juz tak zmęczona, że szok! Dlatego po konsultacji ze znajomą położną postanowiłam nie męczyć jej tylko swoim mlekiem. Wczoraj skończył mi się Delicol i zanim kupiłam musiałam dwa razy nakarmić ją bez kropli. No i potem była ta jazda. Znajoma położna doradziła, żeby zrobić test. Przez 24 godziny podawać wyłacznie modyfikowane - wybrałam enfamil O-Lac przy nietolerancji i biegunakch - a swoje odciągać. Pierwszą porcję podałam po kąpieli. Potem było 30 minut snu (najdłużej wczoraj), potem krzyk, płacz i wodnista, śluzowa na maxa kupka. potem o 22 podałam znowu enfamil i było ok. Ale o 23 zaczęła domagac się piersi ewidentnie, bo zasypia wieczorem przy mnie i piersi:) dlatego postawnoiłam odciągnać 50ml pokarmu i podałam pierś. Zjadła może ze 2-4 minutki i zasnęła. Tak spokojnie pięknie spała do 2.30. Tak jak normalnie jedna przerwa na karmienie. Podałam enfamil i spała do 6:) Bez prężeń i płaczu. Chcę karmić ją dalej piersią ale musze się upewnić czy nie robię jej "większej zszkody" męcząc brzuszek. Zobaczymy co się okaze. Może wtedy mieszane karmienie. Oby tylko nie trzeba było do 3 miesięcy piersi odstawić. Ponoć po 3 miesiącach ta nietolerancja się normuje.
zobacz wątek