Re: czy krzyczycie na swoje dzieci?
Moja 2-latka również od jakiegoś czasu daje mi nieźle popalić i doprowadza do szału. Czy krzyczę? Zdarza się że podniosę głos, czy nawet krzyknę ale to i tak nic nie daje więc raczej albo biorę 3...
rozwiń
Moja 2-latka również od jakiegoś czasu daje mi nieźle popalić i doprowadza do szału. Czy krzyczę? Zdarza się że podniosę głos, czy nawet krzyknę ale to i tak nic nie daje więc raczej albo biorę 3 głębokie wdechy zanim się do niej odezwę, albo staram się wyłączyć i nie słuchać/nie zwracać uwagi na jej płacz. Wiem że tłumaczenia itp kiedy ona jest wściekła, czy płacze nic nie dają więc przeczekuję poprostu. Mi również zdarza się płakać razem z nią z bezsilności kiedy np tak jak w weekend potrafiła ryczeć o wszystko i o nic ciągiem przez 2-3 godziny.
zobacz wątek