Re: czy ktoś odstępował od umowy kupna garnków na pokazie?
k..., normalnie ręce opadają....
to jakaś firma drucik, w necie praktycznie nie ma o nich informacji (poza ich stroną, z której niewiele wynika), tel. stacjonarny który nie odpowiada i adres,...
rozwiń
k..., normalnie ręce opadają....
to jakaś firma drucik, w necie praktycznie nie ma o nich informacji (poza ich stroną, z której niewiele wynika), tel. stacjonarny który nie odpowiada i adres, który najprawdopodobniej jest jakimś mieszkaniem.
Rozmawiałam z rzecznikiem praw konsumenta. Są bardzo zaiteresowani tą firmą zwłaszcza jak im powiedziałam jakie zapisy sa w umowie (oczywiście są to zapisy niezgodne z prawem, normalnie wyssane z palca). Jutro podjadę do Rzecznika osobiście i zobaczymy. Najgorsze jest to, że z tą firmą nie ma praktycznie żadnego kontaktu. Rany... :/ I jeszcze teściowie podpisali jakąś umowę o kredyt i nawet kopii nie dostali. Ja już nie wiem czy się śmiać czy płakać
zobacz wątek