Re: czy ktoś
Reklamowałam min z 3 razy i teraz nauczona doświadczeniem ostrożnie dokonuje tam zakupów- bardzo rzadko i nie dla dziecka. Raz w sandałach pękła podeszwa i okazało się, że w środku jest metalowe...
rozwiń
Reklamowałam min z 3 razy i teraz nauczona doświadczeniem ostrożnie dokonuje tam zakupów- bardzo rzadko i nie dla dziecka. Raz w sandałach pękła podeszwa i okazało się, że w środku jest metalowe wzmocnienie, cudem nie pokaleczyłam sobie nóg, babka z miejsca oddała mi kasę, jak jej powiedziałam, że mogłam zostać pokaleczona, nawet nie czekałam 2 tygodni, innym razem też sandały, na koturnie, sznurki się odklejały, wyściółka w środku odłaziła i to po jednym tygodniu użytkowania. W tym wypadku nie chcieli mi uznać reklamacji, dwa razy reklamowałam a za trzecim miałam gotowe pismo w szufladzie, ale odpuścili. Chcieli mi wymienić na inne, ale nie zgodziłam się, bo to już koniec letniego sezonu i jak by okazały się kolejne felerne, to w następnym roku nic bym z tym nie zrobiła. Jeszcze z jakimiś sandałami miałam przejścia.
zobacz wątek