Re: czy ludzie maja cos z banią, litości
W bloku to dopiero był rygor:) mielismy taka niepisana umowe ze jak ktos robił i mprezke albo miał remoncik to biegał po sasiadach i ich o tym informował:) a p piłowaniu po 21 to mowy nie mogło...
rozwiń
W bloku to dopiero był rygor:) mielismy taka niepisana umowe ze jak ktos robił i mprezke albo miał remoncik to biegał po sasiadach i ich o tym informował:) a p piłowaniu po 21 to mowy nie mogło byc...kiedys sasiadce cos sie przedłuzyło do kupsko rano na wycieraczce miała:) takze na wszystko jest sposób nawet na niereformowalnych:)
zobacz wątek