Re: czy oddałybyście za dużo wydanej reszty w sklepie?
nie wiem czy bym oddala- chyba nie, ale to tylko dlatego, ze sama pracowalam kiedys w sklepie (electroworld), obracalam tam nie malymi pieniedzmi na kasie i czesto zdazalo sie, ze czegos brakowalo...
rozwiń
nie wiem czy bym oddala- chyba nie, ale to tylko dlatego, ze sama pracowalam kiedys w sklepie (electroworld), obracalam tam nie malymi pieniedzmi na kasie i czesto zdazalo sie, ze czegos brakowalo ( raz to niestety podejzewam kolezanke o wyciagniecie kasy). raz zabraklo mi 200zl- czy az na tyle mozna sie walnac przy wydawaniu reszty? niestety musialam wylozyc z wlasnej kieszeni.
jestem zdania, ze nic w przyrodzie nie ginie i jesli dostalabym takie 50zl nadprogramowo, to tylko dlatego, ze ja je kiedys sama musialam wylozyc.
a co do banku, o ktorym pisala chyba daria to moja mama tak miala- pracowala w banku i nie raz sie zdazylo, ze jezdzila za klientami po domach zeby wyprostowac sprawy- na ogol byly to podpisy na karteczkach, a nie zle wydane pieniadze, ale zawsze musiala to jakos wyprostowac, inaczej placilaby ze swojej kieszeni.
mysle, ze to jest bardzo indywidualna sprawa i zalezy od sumienia kazdej z nas.
zobacz wątek