Re: czy parking = obity samochód
A po co z tym walczyć?
Szkoda nerwów na takie rzeczy. Ja się takimi ryskami czy wgnieceniami nie przejmuję. Sam też specjalnie nie uważam przy otwieraniu jeżeli gość obok stoi za...
rozwiń
A po co z tym walczyć?
Szkoda nerwów na takie rzeczy. Ja się takimi ryskami czy wgnieceniami nie przejmuję. Sam też specjalnie nie uważam przy otwieraniu jeżeli gość obok stoi za blisko.
PS. Jeżdżę nowym autem (własnym) z 2009.
zobacz wątek