Widok
czy poprawiny sa konieczne
witam.jestem ciekawz co myslicie o robieniu poprawin.czy bez tego sie nie obejdzie?przeciez to dodatkowe koszta....
0
0
Nie
0
0
nie:)
0
0
Kasiu, my również nad tym myśleliśmy i oboje stwierdziliśmy, że nie mamy ochoty na poprawiny! Byliśmy na kilku weselach (no i poprawinach) i serce mi się krajało kiedy patrzyłam na młodą parę, która ledwo się na nóżkach trzymała! Dlatego poprawinom mówimy NIE :)
pozdrowionka :)
pozdrowionka :)
0
0
ja w tym roku byłam na 4 weselach i na każdym poprawiny wyglądały jak "stypa", po prostu porażka, nikt nie miał siły nawet palcem kiwnąć...tylko kasa nie potrzebnie wydana. Tak więc poprawinom mówię: NIE
0
0
ja też jestem przeciwna...
0
0
Kurczę ja sama nie wiem. Na razie mamy zarezerwowaną salę równiez na poprawiny, ale sama do końca nie jestem przekonana. Moja przyszła teściowa jest strasznie uparta i twierdzi że poprawiny muszą być! Nie mam ochoty spierać się z nią na ten temat. W tym momencie pewnie mi ktoś zarzuci, że wesele jest nasze i że to my musimy zadecydować :)
A troszkę jest w tym racji że na poprawinach to raczej każdy gość dojada a niekiedy dopiero próbuje potraw.Ja sama na porawinach chętnie bywam bo to tak naprawdę niezła okazja do wyżerki.
A troszkę jest w tym racji że na poprawinach to raczej każdy gość dojada a niekiedy dopiero próbuje potraw.Ja sama na porawinach chętnie bywam bo to tak naprawdę niezła okazja do wyżerki.
0
0
Różnie to bywa. Graliśmy kiedyś poprawiny, które skończyły się w poniedziałek rano. Jeżeli chcecie się bawić to poprawiny Wam nie zaszkodzą. Przy poprawinach nie chodzi już tyle o kasę, co o chęci i tradycję.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[b]Waldek - Zespół Yacotaco[/b]
0
0
Jeżeli nie masz dużo "przejezdnej" rodzinki na weselu, to myśle, że jak najbardziej możecie się obejść bez poprawin..
Nasza rodzina w 70% jest z daleka, dlatego poprawiny to nieodzowny punkt naszego wesela, na który bardzo się cieszymy :) Bo bedzie dużo znajomych i młodego kuzynostwa.. A my naprawde lubimy się bawić i tańczyć.. nawet trzy noce pod rząd.. ;)
Ja byłam na trzech weselach u swoich kuzynek i za każdym razem były poprawiny, które wspominam do dziś :-)
Wydaje mi się, że wszystko zależy od gości, czy mają dużo energii, czy raczej są to tylko wójkowie,ciocie.. i werwy do tańczenia na poprawinach już im nie starczy ;)
Pozdrawiam...
Nasza rodzina w 70% jest z daleka, dlatego poprawiny to nieodzowny punkt naszego wesela, na który bardzo się cieszymy :) Bo bedzie dużo znajomych i młodego kuzynostwa.. A my naprawde lubimy się bawić i tańczyć.. nawet trzy noce pod rząd.. ;)
Ja byłam na trzech weselach u swoich kuzynek i za każdym razem były poprawiny, które wspominam do dziś :-)
Wydaje mi się, że wszystko zależy od gości, czy mają dużo energii, czy raczej są to tylko wójkowie,ciocie.. i werwy do tańczenia na poprawinach już im nie starczy ;)
Pozdrawiam...
0
0
U mnie to samo wszyscy goście przyjezdni - łącznie z nami wiec poprawiny niejako są konieczne. Mam tylko nadzieje ze nie wyjdzie z tego stypa jak pisałyście:)
0
0