Re: czy w przedszkolu obchodzi się Dzień Nauczyciela?
dla mnie to jest nie pojęte....
"za moich czasów"... ;) wszystkich nauczycieli się szanowało. Lubiło lub nie - ale szanowało się i koniec, kropka.
Ola - cóż, pan sam sobie...
rozwiń
dla mnie to jest nie pojęte....
"za moich czasów"... ;) wszystkich nauczycieli się szanowało. Lubiło lub nie - ale szanowało się i koniec, kropka.
Ola - cóż, pan sam sobie wystawił "laurkę" ;)
Ja mam ogromny szacunek dla osób, które z własnej woli chcą zajmować się gromadami obcych dzieci (sama zawsze powtarzałam, że jeśli ktoś chciałby mnie torturować - wystarczy zamknąć mnie w jednym pomieszczeniu z wielką grupą dzieci) ;) Które chcą przekazać im swoją wiedzę w sposób zrozumiały, dostosowany do wieku - a to nie zawsze jest łatwe ;) Ola - pamiętasz naszą Polonistkę? ;) wiedzę miała ogromną - ale nie potrafiła tego przekazać w ciekawy sposób... Nie to co Pani K. ;)
pamiętajmy, że nie wszystkie dzieci są aniołkami... lub też nie zawsze ;) Jak dla mnie - pracować z dziećmi mogą tylko osoby z powołaniem :] bo niestety czasem muszą się wręcz "użerać" (ale to raczej już w szkołach)... I za to należy im się szacunek - że chcą to robić. Gdyby nie wszyscy nauczyciele - mielibyśmy bandy tłumoków na ulicach ;) bo kto by ich uczył i wychowywał(bo również wychowują nasze dzieci)? Zapracowani, zaganiani rodzice? (a gdyby ich też nie miał kto uczyć? i też niczego by nie wiedzieli/nie potrafili)
_____________
u nas w końcu wyszło tak, że Młody od razu dał 1 kwiatka swojej Pani, która była rano :] później Pani Woźnej :) i z Panią Woźną poszedł do Pani Dyrektor :] Swojej drugiej Pani dał kwiatka, jak Pani przyszła do pracy :] (zostawiłam kwiatki w sali i powiedziałam dla kogo)
zobacz wątek