Re: czy wasi partnerzy zaluja wam kasy??
Byliśmy jakieś 4 lata ze sobą przed ślubem. Przed ślubem ona nie pracowała (nie licząc prac dorywczych co jakiś czas). Mieliśmy wspólne plany i wydatki, po czym zwykle się okazywało że to ja muszę...
rozwiń
Byliśmy jakieś 4 lata ze sobą przed ślubem. Przed ślubem ona nie pracowała (nie licząc prac dorywczych co jakiś czas). Mieliśmy wspólne plany i wydatki, po czym zwykle się okazywało że to ja muszę za nie zapłacić ("przecież tak mówiliśmy" i płacz jeśli się sprzeciwiłem). Tłumaczyłem sobie, że przecież ona nie pracuje więc skąd ma brać.
Do pracy mamy po drodze, pracujemy jakieś 500 metrów od siebie, więc siłą rzeczy ciężko nie zawieźć...
Próbowałem już odciąć internet, kablówkę, przestać wozić do pracy. No prądu przecież i wody nie odetnę... Kończy się płaczem, wycieczką do mamy i obgadaniem mnie że jestem sknerą i nie daje jej pieniędzy. Najlepsze że zawsze po paru dniach wraca.
Od niedawna doszedł doszedł argument "kobiety w ciąży nie zawieziesz?". A ja się czuje jak kretyn, bo z jednej strony powinienem chyba to dawno zakończyć, z drugiej strony co zrobić jak dziecko w drodze... :/ Ja to jeszcze jakoś przeżyję, czy tak czy inaczej, ale szkoda najbardziej tego dziecka :/
zobacz wątek
12 lat temu
~kiedyś zakochany...