Re: czy wierzycie w przyjaźń między kobietą a mężczyzną?
owszem to jest smutne...
smutne jest to, że po kilku latach bycia ze sobą, codzienności, dzieci, powszedniejemy sobie wzajemnie, nie ma tych motyli, tej spontaniczności, entuzjazmu. Jednak...
rozwiń
owszem to jest smutne...
smutne jest to, że po kilku latach bycia ze sobą, codzienności, dzieci, powszedniejemy sobie wzajemnie, nie ma tych motyli, tej spontaniczności, entuzjazmu. Jednak życie brutalnie weryfikuje nasze plany, marzenia, założenia. Zaraz pewnie ktoś napisze: "bo miłość trzeba pielęgnować" Wiem o tym. To jest jednak niezwykle trudne zadanie. Będąc młodym człowiekiem rozpoczynającycm życie, przy sprzyjających okolicznościach, ma się niewiele problemów. Mając pracę, wspólne gniazdko, będąc we dwoje, zastanawiamy się jak spędzić wolny czas, poużywać życia, gdzie wyjechać na weekend, wakacje. Jest spokój, harmonia, miłość.
Po ślubie w zasadzie niewiele się zmienie, jest nawet jeszcze piękniej.... Zmienia się gdy urodzą się dzieci... Wpadamy w peene role i bardzo łatwo się od siebie ddalamy. Mężczyzna skupia się na pracy, kobieta na dzieciach i domie.
Troszkę uogólniam, ale tak jest niestety w 80% przypadków.
Funkcjonując w takim układzie zaczynamy tęsknić za tym co było. Pojawia się zmęczenie, troszkę żalu i pewna bezradność. Rozmawiamy więc o problemach, staramy się coś zmienić, pielęgnować naszą miłość. Mamy już jednak mniej czasu, sił, wiary.
Piszę w bardzo dużym skrócie i troszkę smutno. Napiszę jednak na pociechę, że jeśli kochacie się mocno i dzieciaki troszkę podrosną, zatęsknicie za sobą wystarczająco mocno i dojdziecie do wniosku,że nie macie ochoty tak żyć w ciągłej tęstknocie za waszą zakurzoną już miłością, pojawia się pewna determinacja dzięki, której prawdziwą miłość można "wyjąć z gónej półki, odkurzyć" i znów być szczęśliwym.
Nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, ale przecież jest wiele uroczych miejsc na świecie i wiele pięknych rzek. Tamta z młodzieńczych lat nie musiała być wcale najpiękniejszą.
I tym optymistycznym akcentem kończę i życzę miłego weekendu:)
zobacz wątek