Odpowiadasz na:

Re: czy wierzycie w przyjaźń między kobietą a mężczyzną?

Zielona, dobre miałeś wrażenie, ale jeśli czytasz wszystko według "drzewka" to powinieneś wiedzieć co z czego wynika i jak ewoluuje temat.

Nimfa, większość ludzi w swoim życiu... rozwiń

Zielona, dobre miałeś wrażenie, ale jeśli czytasz wszystko według "drzewka" to powinieneś wiedzieć co z czego wynika i jak ewoluuje temat.

Nimfa, większość ludzi w swoim życiu przeżywa kilka miłości (nie mówię tylko o zakochaniu ale o związkach). Gdybyś spotkała swoich dwóch ex-facetów w tym samym czasie i odnalazła w nich to co wtedy gdy ich pokochałaś musiałabyś dokonać wyboru.
Zabawa w przyjaźń i związek to brak wyboru. Pewnego dnia pojawia się ten wybuch i są już dwa związki.

Nigdy nie powinno dojść do takiej sytuacji i jest to błąd wszystkich trzech osób.
Gdy już doszło, to znaczy że wykroczyliśmy poza to co moralne i by się ratować powinniśmy dokonać wyboru. Większość ludzi to zachłanni tchórze, więc wolą to ciągnąć licząc że to się jakoś samo ułoży. Gdy w jakich okolicznościach to się sypnie (bo na pewno się nie ułoży), to istnieje kilka opcji rozwiązania tego problemu. Z moich obserwacji wynika że jedyna rozsądna to wybrać przyjaciela.

Partner został zdradzony, nie zapomni tego, już nigdy nie będzie tak jak dawniej, może być tylko gorzej. Te nowoczesne filozofię (zachęcające od zdrady) w stylu "jak wybaczać" i "zdrada umocniła nasz związek" to bzdury. To się nie sprawdza nawet w przypadku zdrady po alkoholu z przypadkową osobą a co dopiero gdy wchodzi w grę przyjaciel i miłość. Kontynuacja związku nie ma szans, to tylko przedłużenie czasu jego rozpadu. Dobry sposób aby pozbyć się uczucia do osoby z którą się jest, ale nie jest to dobre rozwiązanie.

Wybierając przyjaciela daje się mu do zrozumienia że jest on zwycięzcą, zdobywcą, tym lepszym, i to daje podstawy do stworzenia związku. Mimo że oboje w głębi duszy będą wiedzieć że zrobili świństwo, że tak się nie robi i co najważniejsze, że jeśli ta druga osoba zrobiła coś takiego w stosunku do tamtego/swojego związku, to może to zrobić ponownie.


Co do pytania o miłość, to miłość, związki i pożądanie to trzy różne aspekty życia, czasem się pokrywają, a zazwyczaj są ze sobą sprzeczne. Od nas zależy czy my chcemy aby się pokrywały czy nie.

Miłość, zakochanie i te wszystkie motylki to po prostu sztuczka natury, takie drobne zabezpieczenie abyśmy się rozmnażali i by zagwarantować potomkom przetrwanie w okresie w którym same sobie nie mogą poradzić. My jesteśmy tylko ofiarami tych stanów.

Mamy wprawdzie pewne możliwości, ale one wymagają myślenia, a to się kłóci z filozofią życia większości ludzi;)

zobacz wątek
15 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry