No właśnie o to chodzi. Jakby mąż przypomniał, że będzie dzień matki to by jak zawsze były laurki. Starszy syn ma 7 lat. Potrafi narysować laurkę, napisać "dla mamy" "dla babci" itd. Na wszystkie...
rozwiń
No właśnie o to chodzi. Jakby mąż przypomniał, że będzie dzień matki to by jak zawsze były laurki. Starszy syn ma 7 lat. Potrafi narysować laurkę, napisać "dla mamy" "dla babci" itd. Na wszystkie okazje zawsze ma coś narysowne, bo ja przypominam. Ale jak ja nie powiem to skleroza u męża. I w tym roku zapomniał. Ale jutro przedstawienie e szkole na dzień matki to zobaczymy co te dzieci z panią wymyśliły :)
Ciekawe jak mąż sie poczuje jak ja "zapomnę przypomnieć" dzieciom o jego święcie :P
zobacz wątek