Re: czy wypada zagadnąc do faceta?
Związki partnerskie się rozpadają, narzeczeństwa też się rozpadają i rozpadają się małżeństwa. Czy jest to uzasadnienie by przykładać do tego rękę? Moim zdaniem, nie. I na pewno ja tego nie będę...
rozwiń
Związki partnerskie się rozpadają, narzeczeństwa też się rozpadają i rozpadają się małżeństwa. Czy jest to uzasadnienie by przykładać do tego rękę? Moim zdaniem, nie. I na pewno ja tego nie będę robić. A ci którzy to będę robić powiem jedno - prawo karmy!
Różnica pomiędzy związkiem a małżeństwem jest nikła.
Małżeństwo to tylko umowa społeczna, pewna forma bonifikaty od państwa za to że dwoje ludzi chce założyć rodzinę (mieć dzieci).
Jeśli związek mi nie odpowiada to go kończę.
Jeśli mi odpowiada to nie rozglądam się za lepszą partią.
Nie szukam młodszej, ładniejszej, błyskotliwszej.
Gdyby ludzie tak robili, nigdy nie doszłoby do żadnego małżeństwa.
Nazwa mówi samo przez się - związek, związywać się.
Nie ma tam miejsca na szukanie kogoś innego.
W naszym społeczeństwie postrzega się to właśnie tak, więc taka osoba jak Ty w pewien sposób oszukuje. Blokuje swojego partnera, przed tym by nie podrywał innych i by sam nie został poderwany, a jednocześnie szuka sobie kogoś innego, czyli uznaje że ten partner nie jest dobry. To taki pies ogrodnika, sam nie weźmie, drugiemu nie da.
I Taka jest z facetem kilka lat a potem mówi, "już znalazłam kogoś lepszego, to pa". To świadome wykorzystywanie drugiej osoby, podłość.
Zastanawiam się jednak czy Ty taka jesteś naprawdę, czy szukasz tutaj uzasadnienia by uwieść tamtego faceta?
Nie licz na nie tutaj, bo każda rozsądna osoba tutaj nie będzie widziała siebie w Twojej egoistycznej skórze, ale jako ofiarę działania takiej osoby jak Ty.
Społeczne poparcie dla takich zachowań to poparcie dla zdrad.
Nawet Ty nie powinnaś tego popierać, chyba że chodzi ci wyłącznie o seks. Jeśli nie, to Twoja filozofia działa przeciwko Tobie. Nie jesteś już najmłodsza i znajdując sobie faceta który będzie miał podobne podejście do związków, a zwłaszcza jeśli zostanie odbity innej kobiecie, w praktyce godzisz się na to, by za kilka miesięcy jak mu się znudzisz znalazł sobie młodszą. I zważając na Twój wiek i podejście do związków, on na pewno by to zrobił.
zobacz wątek
13 lat temu
Antyspołeczny