Re: czy zrezygnować z niani, która kłamie? Jak rozmawiać?
Trochę? 4 godziny?
Odliczając spacer, drzemki, przewijania i karmienia, to niania nie zrobiła z dzieckiem NIC.
Źle rozumiecie ten "zakazany owoc". Dziecko uczy się...
rozwiń
Trochę? 4 godziny?
Odliczając spacer, drzemki, przewijania i karmienia, to niania nie zrobiła z dzieckiem NIC.
Źle rozumiecie ten "zakazany owoc". Dziecko uczy się głównie przez naśladowanie. Jeśli będzie obserwowało cały dzień dorosłego nie robiącego nic ciekawego, tylko gapiącego sie w TV, będzie chciało robić to samo. A za kilka lat będziecie wymagać od dziecka, żeby uczyło się, sprzątało, czytało, rozwijało jakieś zainteresowania... A ono będzie chciało patrzeć w TV. Będą awantury, ograniczenia, kary. I wtedy będziecie miały dodatkowy bodziec, ten zakazany owoc właśnie.
zobacz wątek