Re: od kiedy sadzałyście swoje maleństwa na
Starszego zaczęłam wysadzać jakoś przed 6 m-cem żeby przyzwyczaić go do robienia "grubszych" rzeczy. Dość szybko załapał i w okolicach roczku robił aferę jak zaczynał robić. Jak miał jakieś 1,5...
rozwiń
Starszego zaczęłam wysadzać jakoś przed 6 m-cem żeby przyzwyczaić go do robienia "grubszych" rzeczy. Dość szybko załapał i w okolicach roczku robił aferę jak zaczynał robić. Jak miał jakieś 1,5 roku pielucha poszła w odstawkę w dzień. Nocnej pozbyliśmy się na dobre jakoś w okolicach 2. urodzin. Żałuję osobiście,że nie zrezygnowałam z nocnej pieluchy jak miał rok, bo już wtedy często po nocy miał suchą pieluchę.
Drugiego synka zaczęłam wysadzać jak już siedział, czyli też jakoś w okolicach 6 - 7 m-ca. Ale tym razem żeby przyzwyczaić go i do siku i do robienia kupy. Oczywiście nie łapiemy wszystkiego. Skupiam się na tym żeby wysadzić go po jedzeniu/piciu, bo wtedy zazwyczaj robi. I póki co nieźle się to sprawdza :)
Osobiście uważam,że jak dziecko pewnie siedzi to o ile tak jak Asiaczek, nie zaczęło się wcześniej, to jest to świetny moment. Oczywiście pod ręką przydaje się arsenał zabawek i domowych sprzętów bezpiecznych, ale przynajmniej dziecko oswaja się i nie ucieka jak to jest w przypadku dzieciaczków już chodzących.
Dodam,że starszy dzięki takiemu podejściu NIGDY nie buntował się przeciw robieniu na nocnik :)
także powodzenia! :)
PS. niektórzy nie czekają do ciepłych m-cy tylko wolą zacząć odpieluchowanie właśnie zimą, gdy częściej się jest w domu i ma się pod ręką zapas ubranek na przebranie ;)
zobacz wątek