Widok
oddam w dobre ręce 2 małe kotki - a może ktoś ma pomysł co z nimi zrobić?
Witam, znaleźliśmy dzisiaj 2 małe kotki, były uwięzione w dziurze, wpadły tam i nie miały jak się wydostać. Wzięłam je z zamiarem oddania do schroniska, ale tam powiedzieli że kotów nie przyjmują. Nie mam serca wyrzucić ich na śmietnik, obdzwoniłam znajomych ale żadnych chętnych. Może któraś z was chce ? kotki są malutkie słodkie i kochane oczywiście. Ja niestety nie mogę ich trzymać, mam psa który kotów nie toleruje, oraz 2 dzieci.
792172742 to numer gdyby znalazł się ktoś chętny
a to zdjęcie spróbuję wkleić - słaba jakość bo z telefonu

Uploaded with ImageShack.us
a to zdjęcie spróbuję wkleić - słaba jakość bo z telefonu

Uploaded with ImageShack.us
słodkie maluchy :)
mam 2 koty , psa, 3 dzieci także na kolejnego futrzaka mąż się nie zgodzi :(
Daj może ogłoszenie na forum http://www.miau.pl może tam się uda znaleźć domek.
mam 2 koty , psa, 3 dzieci także na kolejnego futrzaka mąż się nie zgodzi :(
Daj może ogłoszenie na forum http://www.miau.pl może tam się uda znaleźć domek.
Są prześwietle, zwłaszcza ten biało-czarny. A dałaś ogłoszenie na trojmiasto.pl w dziale ogłoszeń? Kolega koleżanki w ten sposób wydał swoje kotki. Spróbuj też na Allegro, mój Brunuś jest z Allegro:). Najlepiej ogłaszać się gdzie się da. Choć niestety to sukcesu nie gwarantuje... Ja chciała wydać tak pieska i się nie udało, ale z kotami jest chyba łatwiej, zwłaszcza z takimi maluszkami.
A one już samodzielnie jedzą? Wyglądają na maleńkie, mają jeszcze niebieskie oczka. Takim małym kotkom powinno podawać się mleko, najlepiej takie specjalne dla kotów, ale i takie zwykłe też może być. Starszym kotom mleka się nie podaje, ale takim małym tak. Warto też zabrać je do weterynarza na pierwszą wizytę kontrolną i odrobaczenie.
Przydałoby się też je odpchlić. Zwierzęta z ulicy raczej na pewno mają pchły - wiem, bo sama mam psa z ulicy. A jeśli one sa zapchlone, to na pewno zarazi się Twój pies. Naprawdę polecam z nimi wizytę u weta.
A tak poza tym, to pytał ktoś o nie już? Są śliczniusie, Biały przypomina mi moją pupilkę z piwniczniaków, które dokarmiam. Bardzo chętnie bym ją wzięła, ale niestety nie da rady:(. Koty to cudowne zwierzątka!
A tak poza tym, to pytał ktoś o nie już? Są śliczniusie, Biały przypomina mi moją pupilkę z piwniczniaków, które dokarmiam. Bardzo chętnie bym ją wzięła, ale niestety nie da rady:(. Koty to cudowne zwierzątka!
pompka, a ja bym mimo wszystko zatrzymała te kotki na twoim miejscu. Nigdy nie wiesz do jakiego domu trafią czy ktoś przypadkiem nie wyrzuci ich znów na ulice:-( Ja też przygarnęłam dwa koty z ulicy i psa. Miałam nie lada problem bo w odstępie rocznym najpierw była Kicia i po roku przyszedł Harlej którego Kotka nie tolerowała dwa miesiące:-( o psie nie wspomnę.Ale w końcu się udało,zwierzaki się pokochały ,teraz razem śpią i się myją nawzajem.A my tak się przyzwyczailiśmy do nich ,że nie wyobrażamy sobie już bez nich życia. Ja mimo wszystko ,jakąkolwiek decyzje podejmiecie ,życzę Ci powodzenia. Koty to wspaniałe zwierzęta potrzebują i dają dużo miłości i potrafią się odwdzięczyć stokroć.
serce mi się rozpływa cudowne zdjęcie...
chciałabym móc je zostawić, ale nasz pies ma padaczkę i każdy większy stres odbija się na jej zdrowiu (każdy atak powoduje spustoszenia w mózgu)- a 2 małe biegające koty to za dużo:( a przecież nie wyrzucę szarego bo ma "gorszy"charakter.
może jednak znajdzie się ktoś kto je pokocha tak mocno jak my:)
chciałabym móc je zostawić, ale nasz pies ma padaczkę i każdy większy stres odbija się na jej zdrowiu (każdy atak powoduje spustoszenia w mózgu)- a 2 małe biegające koty to za dużo:( a przecież nie wyrzucę szarego bo ma "gorszy"charakter.
może jednak znajdzie się ktoś kto je pokocha tak mocno jak my:)
U nas było identycznie - szukaliśmy wszędzie i w końcu Rambo został z nami;). Z tym, że kota podobno łatwiej jest wydać - wiem z doświadczenia znajomych, a także z obserwacji tego forum. Zresztą, nie oszukujmy się, zwierząt do wydania jest o wiele więcej niż ludzi chcących przygarnąć zwierzaka. Wielbiciele zwierząt zazwyczaj mają już osiągnięte swoje zwierzęce maksimum - wiem coś o tym:P. Pompka, życzę powodzenia Tobie i kotkom, niech ta cała sytuacja zakończy się jak najlepiej dla wszystkich;).
pompka żeby Cię pocieszyć to Ci napisze ,że mój pies też choruje na padaczkę.Ma w tej chwili 8 lat od 3 lat choruje. To nie ma aż tak bardzo wpływu na pieska.Ba nawet bym powiedziała ,że piesek choć na początku był nie szcześliwy chwilowo przez parę dni...ale przynajmniej teraz nie jest samotny .I nie jest mu smutno.
Nie będę Cię namawiać.Postąpisz jak Ci serce dyktuje.Wierzę że podejmiesz rozsądną decyzje.A jeśli znajdziesz mu domek ,to też nie byle jaki..najlepiej z umową adopcyjną,Gdzie przyszły właściciel podpisze ,że nie odda kota do końca jego żywota.Zwierzaki i dzieci to nie zabawki. .
Nie będę Cię namawiać.Postąpisz jak Ci serce dyktuje.Wierzę że podejmiesz rozsądną decyzje.A jeśli znajdziesz mu domek ,to też nie byle jaki..najlepiej z umową adopcyjną,Gdzie przyszły właściciel podpisze ,że nie odda kota do końca jego żywota.Zwierzaki i dzieci to nie zabawki. .
Święte słowa! Mój Brunuś (kot) też na początku się gniewał na nas, jak Rambo z nami zamieszkał. I to tak się pogniewał, że przez tydzień z nami nie spał. Potem powrócił do łóżka, z czasem zaczęli się bić, a dziś to nawet Bruno mył Rambowi grzbiet;). No i zgrzeczniał mi kot, odkąd starszym bratem jest;). lepiej znosi podróże samochodem i u weterynarza też jest grzeczniejszy na szczepionkach, jak jest z pieskiem;). Też Cię oczywiście nie namawiam, bo to nie moja decyzja i nie ma poniosę jej konsekwencje, tak tylko dzielimy się doświadczeniem;).
Nie wiem, czy to pytanie do mnie czy do Sun nails. W każdym razie odpowiem;). Po wypadku samochodowym leczymy pieska w klinice dla zwierząt na Dąbrowszczaków na Przymorzu i jesteśmy zadowoleni. Ceny dość wysokie, ale opieka dobra, pełna diagnostyka i dobre podejście do zwierząt. Tam też chodzimy z kotkiem, z tym, że on nie ma problemów zdrowotnych.
tzn Ja jestem z Gdyni i zwierzaki woze do Benkowskiego i Hajdo na Apisa 1 na Chwarznie
http://www.trojmiasto.pl/Przychodnia-Weterynaryjna-Benkowski-o16081.html
Mój pies ma ataki kilka razy w roku..
Oj twój to ma niebezpieczny stan...:-( tej padaczki,, dajesz mu leki?
biedny psiak.:-(
http://www.trojmiasto.pl/Przychodnia-Weterynaryjna-Benkowski-o16081.html
Mój pies ma ataki kilka razy w roku..
Oj twój to ma niebezpieczny stan...:-( tej padaczki,, dajesz mu leki?
biedny psiak.:-(
Może rzeczywiście warto zmienić lekarza i leki? Tutaj jest długi watek o weterynarzach z Trójmiasta:
http://forum.trojmiasto.pl/Dobry-i-sprawdzony-weterynarz-z-Trojmiasta-t24896,1,55.html
Powodzenia!:)
http://forum.trojmiasto.pl/Dobry-i-sprawdzony-weterynarz-z-Trojmiasta-t24896,1,55.html
Powodzenia!:)
dziękuję:)
chciałam się "pochwalić" że szary kotek w niedzielę jedzie do swojej nowej mamy, a biały zostaje z nami. Pewnie tak miało być.
A na razie mój syn bardzo nakręcił się na pomaganie bezdomnym kotom (a na osiedlu u nas jest ich naprawdę dużo) więc zrobiliśmy im 2 domki, jeden do dokończenia w sobotę czeka. No i codziennie rano przed przedszkolem chodzimy dokarmiać kotki.
chciałam się "pochwalić" że szary kotek w niedzielę jedzie do swojej nowej mamy, a biały zostaje z nami. Pewnie tak miało być.
A na razie mój syn bardzo nakręcił się na pomaganie bezdomnym kotom (a na osiedlu u nas jest ich naprawdę dużo) więc zrobiliśmy im 2 domki, jeden do dokończenia w sobotę czeka. No i codziennie rano przed przedszkolem chodzimy dokarmiać kotki.
Brawo!!!:) Głównie dla synka i dla Ciebie, że mu pomagasz!:) Witamy nowych kociarzy!!!:) Szkoda, że nei wcześniej, to byście dostali legalną, no i darmową budkę z UM. Ale to jest do odrobienia w przyszłym roku;).
http://www.mmtrojmiasto.pl/7863/2009/12/23/gdansk-oddal-luksusowe-domy-dla-kotow?category=news
Akcja jest organizowana co roku;).
http://www.mmtrojmiasto.pl/7863/2009/12/23/gdansk-oddal-luksusowe-domy-dla-kotow?category=news
Akcja jest organizowana co roku;).