Po przyjeździe z wczasów złapaliśmy dwa prusaki potem pusty kokon i to w takim miejscu że aż dziwne.
szybko do internetu i działaliśmy wpierw na własną rękę .
Moja małżonka już wpadła w jakąś fobię -każda kropeczka,punkcik wydawał się być robaczkiem mimo że mieszkanie perfekcyjnie czyściutkie po remoncie .
Zamówiliśmy deratyzację bałem się że przyjdzie jakiś "LESZCZ" ale Pan Mirek wykazał się wysokim profesjonalizmem i okazał takt i osobiste zainteresowanie dzwoniąc później .
Udzielił nam szereg rad które zastosowaliśmy
.Sąsiadów też od razu zmobilizowaliśmy i skorzystali
I JEST EFEKT !!!
Wnioski: Niektóre środki mimo że dedykowane na opakowaniach to wyrzucone pieniądze
: doświadczenie,praktyka podejście Fachowca okazało się skuteczniejsze i tańsze
:Na pewno takie akcje trzeba będzie powtarzać regularnie ponieważ mamy w bloku(w naszym pionie ) zbieraczy śmieci
pozdrawiamy i do następnego razu