Re: uderzyłam teściową
Ale chyba dyskusja toczy sie nie o "normalną" teściową tylko jak autorka napisała o jakąs zdgenerowną babe, która olała nawet swoje dziecko. Rozumiem doskonale ze nie wytrzymałaś bo broniłaś...
rozwiń
Ale chyba dyskusja toczy sie nie o "normalną" teściową tylko jak autorka napisała o jakąs zdgenerowną babe, która olała nawet swoje dziecko. Rozumiem doskonale ze nie wytrzymałaś bo broniłaś swojego syna. Jeżeli ktos zagroziłby mojemu też bym sie nie zawahała. Ja uważam, że nie zrobiłaś niczego, czego inna matka na Twoim miejscu by nie zrobiła. I piszcie sobie co chcecie ale jestem ciekawa jak byście postąpiły na miejscu Izy.
zobacz wątek