Patrzyłam, słuchałam, uszom nie wierzyłam
najwyraźniej Pani Prezenterka z wiadomości TV Polonia nałykała się helu. Bądź to wina nadpobudliwych rolek przewijających taśmę, dość że turlałam się ze śmiechu.
A zaraz potem weszłam do...
rozwiń
najwyraźniej Pani Prezenterka z wiadomości TV Polonia nałykała się helu. Bądź to wina nadpobudliwych rolek przewijających taśmę, dość że turlałam się ze śmiechu.
A zaraz potem weszłam do sieci i nagle mi się zrobiło nie do śmiechu.
Ten moment zawsze jest możliwy, krąży gdzieś na horyzoncie możliwych zdarzeń. A zawsze tak zaskakuje, kiedy w końcu nastąpi.
Uwielbiam te gry słów. Mój ukochany cytat.
"Apentuła niewdzsiosek, te będy gruwaśne
W koć turmiela weprząchnie, kostrą bajtę spoczy
Oproszędły znimęci, wyświrle uwzroczy,
A korśliwe porsacze dogremnie wyczkaśnie!"
(Stanisłam Lem)
zobacz wątek