pierwsza w tym roku kawa na tarasie
ogrzewając dłonie o kubek
zawieszam wzrok
na oświetlonym porannym słońcem lesie.
uwalniam myśli.
może same zdołają się wyplątać
z labiryntu spraw.
zamiast bezsilnej szamotaniny,...
rozwiń
ogrzewając dłonie o kubek
zawieszam wzrok
na oświetlonym porannym słońcem lesie.
uwalniam myśli.
może same zdołają się wyplątać
z labiryntu spraw.
zamiast bezsilnej szamotaniny,
być może lepiej czasami zamknąć oczy
i pozwolić sobie na dryf.
zdarza się, że życie samo przynosi
zaskakująco proste i najlepsze rozwiązania.
zobacz wątek