"Kiedyś
byłem ścichapęk,
Kiedyś miałem dwoje szczęk,
Gdym cię po raz piersy ujzoł,
Dziś nie został tylko trójząb"
Jednak otoczenie Neptunowa jest kojące, szum fal wyznacza granicę, o którą...
rozwiń
byłem ścichapęk,
Kiedyś miałem dwoje szczęk,
Gdym cię po raz piersy ujzoł,
Dziś nie został tylko trójząb"
Jednak otoczenie Neptunowa jest kojące, szum fal wyznacza granicę, o którą można oprzeć się plecami. I czuć się bezpiecznie. Rzeki o tym wiedzą, dlatego tak spieszy im się do morza.
W centrum czuję się trochę jak rozbitek wśród bezkresnego lądu.
zobacz wątek