...
W drodze do domu w Domenie Półnagiej Mistrzyni Miecza mijam przybytek zwany oficjalnie agencją towarzyską. Właściciele budynku postanowili wynająć jedną z jego ścian na reklamę, toteż od wakacji...
rozwiń
W drodze do domu w Domenie Półnagiej Mistrzyni Miecza mijam przybytek zwany oficjalnie agencją towarzyską. Właściciele budynku postanowili wynająć jedną z jego ścian na reklamę, toteż od wakacji pysznił się tam bilboard z wielkim napisem NIERUCHOMOŚCI. Po kilku miesiacach mijania agencji towarzyskiej z nierucho-mościami, prawie przestałam dostawać ataku śmiechu za każdym razem.
Tymczasem niedawno (WTEM!) właściciele agencji zmienili blilboard na inny, co prawda również nie wykraczający poza tematykę nieruchomości, ale tym razem największymi słowami są OCHOTA oraz PILNIE. Cóż, jest to pewien postęp.
zobacz wątek