Odpowiadasz na:

Cały wywód sprowadza się do imputowania, że niemieckie auta są przereklamowane i przeplacone a francuskie cacy. To nieprawda. W przypadku uzywanych niewazna marka ani nawet model, ale czy konkretny... rozwiń

Cały wywód sprowadza się do imputowania, że niemieckie auta są przereklamowane i przeplacone a francuskie cacy. To nieprawda. W przypadku uzywanych niewazna marka ani nawet model, ale czy konkretny egzemplarz jest dorzniety czy zadbany. Są trefne modele, np. stara laguna z fabryczna wada silnika. Audi zawsze były bardzo dobre, golfy do III generacji tez. W przelamanego na pól mercedesa srednio wierzę, musialby mieć kompost zamiast progów. Wszystko to zresztą anegdotyczne przyklady typu a mój szwagier to ma poloneza że mucha nie siada. Średni wiek samochodu w Pl jest znacznie wyższy niż w Niemczech. A tacy np. Ajrisze nakupowali se lexusow i jaguarow w czasach prosperity i wożą w nich swiniaki samemu siedząc w gumofilcach. Ma to swój urok. Może BMW faktycznie przereklamowanw. Sunny były faktycznie the best ale gnily szybko. Teraz wszystko jest w kooperacji robione i nie ma już że niemieckie, japonskie czy francuskie

zobacz wątek
5 lat temu
~the raven

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry