Odpowiadasz na:

@Amico, ja właśnie jestem na takim modelu. Świadomie rezygnuje z większych zarobków bo to, co mam uważam za wystarczające. Teraz jeszcze próbuje namówić męża na zmniejszenie ilości godzin pracy... rozwiń

@Amico, ja właśnie jestem na takim modelu. Świadomie rezygnuje z większych zarobków bo to, co mam uważam za wystarczające. Teraz jeszcze próbuje namówić męża na zmniejszenie ilości godzin pracy zawodowej, bo po co ma pracować więcej skoro może mniej a nam na wszystko spokojnie starczy, a możemy razem w tym czasie zapisać się na kurs tańca albo chodzić na basen, zwiedzać, zapisać się na kurs językowy a nawet gdyby miał tylko leżeć do góry brzuchem i nic nie robić to jest ok...nie chcę mieć co trzy lata nowego samochodu, wolę jeden porządny i gotówkę w "kieszeni", nie chcę mieć rezydencji większej niż sąsiedzi i nie chcę mieć sztabu osób do obsługi własnej osoby, a moje chbby chociaż czasami kosztowne wymaga raczej pracy wlasnej i kombinatroniki niz zakupów, dlatego to hobby a nie szoping :P

zobacz wątek
5 lat temu
~Kocio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry