~Kocio
ja dla odmiany prawie wpakowałbym się w sytuację odwrotną. Mam bardzo stabilną, w miarę fajną, przyzwoicie płatną pracę 5 min od domu, zero stresu i odpowiedzialności. Ale...
rozwiń
~Kocio
ja dla odmiany prawie wpakowałbym się w sytuację odwrotną. Mam bardzo stabilną, w miarę fajną, przyzwoicie płatną pracę 5 min od domu, zero stresu i odpowiedzialności. Ale chciałem robić coś ambitniejszego. Po serii rozmów została mi zaproponowana praca marzeń. Tak myślałem. Praca z ludżmi (koordynator nowych pracowników przyjeżdzających do NL) praca 30 km od domu, sporo stresu, nie normowane godziny pracy (niby normowane ale cóż...nie zawsze:).) , zarobki ok 300 euro mniej, niezbyt stabilna na początku, ale bardzo odpowiedzialna... ambicja mnie zjadała i byłem gotów to wszystko poświęcić dla tej pracy. Na szczęście (patrząc z perspektywy kilku miesięcy) praca nie została mi zaoferowana ponieważ na ostatnim kroku rekrutacji stwierdzili że jestem stanowczo za drogi (mimo że i tak zgodziłem się na 300 eur mniej). tak więc chyba dobrze się stało :)
zobacz wątek